Obserwatorzy

środa, 6 marca 2013

Maszyna masująca - redukująca m.in. rozstępy

:) Najpierw może krótko o tym kiedy, jak i dlaczego czyli w jakim celu maszyna znalazła się u mnie.
Po ciąży miałam okropne rozstępy ...niby smarowałam kremami ale już było za późno a nie wiedziałam o cudownym działaniu oliwki, jeśli zaczniemy stosować ją jeszcze zanim pojawi się pierwszy rozstęp...

Po ciąży zaczęłam chodzić na siłownię a tam korzystałam przy okazji z właśnie takiego masażera ( więc jeśli nie jesteście przekonane i chcecie sprawdzić jak to działa polecam wybrać się do studia fitness blisko Was być może mają właśnie taką maszynę - ja nie pamiętam ile płaciłam ale naprawdę niewiele)  chodziłam tam dość często i na dość długo min. 10-20 minut na jedną partię ciała czyli np. brzuch , udo, itd. przed wejściem na maszynę smarowałam się obficie kremem na rozstępy / odchudzającym.
i kiedy okazało się, że moje rozstępy naprawdę stały  dużo dużo mniej widoczne miejscami praktycznie wcale nie widoczne , postanowiłam zainwestować w taką maszynę do domu. ( osobiście jednak w domu ciężko bylo mi znaleźć czas/ motywację ) ...
No ale do rzeczy

Cena takiego masażera to ok 450 zł +- czasem można znaleźć nawet za mniej :)
( cena może i nie jest niska ale naprawdę warto a przeliczając pieniądze wydane na karnet itd. to się zdecydowanie opłaca)

 Ważne !! na maszynie nie wolno masować się bez ubrania bo może nas poranić!!

Maszyna jaką ja posiadam to dokładnie taka maszyna i jestem z niej bardzo zadowolona (kupowałam ją na allegro) :



-posiada wymienne pasy, ja osobiście preferuje ten z kolcami bo najlepiej redukuje to czego nie chcemy.  Są również pasy do  ujędrniania rąk . W innych maszynach można także spotkać pasy do ujędrniania biustu, moja niestety takiego nie posiadała

-maszyna ma 4 prędkości, dla mnie osobiście wszystkie są do zniesienia i ja zawsze masuję się na 4 :)

- Solidna stabilna podstawa z hartowanego grubego szkła

- 4 pasy : z kolcami do "prasowania" celulitu i rozstępów do całego ciała, płaski do masowania pośladków i ud, dwa krótkie do ujędrniania rąk

- a do tego ma bardzo ładny wygląd i nie razi :) moja stoi w kuchni :) (tak pewnie dla niektórych to dziwne miejsce .. ale mam tam wystarczająco miejsca, w kuchni mam również akwarium i lubię w niej przebywać również poza gotowaniem i jedzeniem ) ale jakiś czas stała również w pokoju , a mam bardzo małe mieszkanie :) i naprawdę nikomu nie przeszkadza

zalety:

- jak na sprzęt odchudzający nie zajmuje wiele miejsca, jest dość ciężka ale na tyle lekka, że ja sama daję ją radę przenieść z pomieszczenia od pomieszczenia.
 
- wystarczy tylko kilka minut dziennie

- nie jest to  bolesne

- wspomaga wchłanianie się kremów

- naprawdę redukuje rozstępy, cellulit i ujędrnia 

- efekty widać już po kilku dniach

- można używać praktycznie na wszystkie partie ciała

minusy :

- jest dość głośna,
- moje pasy nie trzymają się w takim naciągu, długości jaką ustawię tylko podczas wibrowania poluźniają się i trzeba je w trakcie pozacieśniać ale na maszynie na fitnesie z tym się nie spotkałam więc może mam felerne pasy ... .



masażer mam już od ok 3 lat spokojnie , przyznaję jednak, że w domowym zaciszu zaniedbałam się i ostatnio rzadko z niego korzystałam ale razem z Misją "Waga w dół "wraca do łask :) będę Was więc na bieżąco informować o postępach :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ślicznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad ... :)