Tak przyznaje się bez bicia, że w świątecznym szale moją dietę szlag trafił ...
Może gdybym święta przygotowywała całkiem sama to byłyby dietetyczne ale, ze święta spędzam u rodziców i teściowej to niestety .... a takie pyszności robią, że trzeba być masochistą żeby nie spróbować...
No i wyszłam z założenia i myślę, że rozsądnego ( bo ogólnie uważam że w życiu trzeba żyć w zgodzie z sobą a nie wbrew sobie;p ) że lepiej jest spróbować tego na co się ma ochotę aczkolwiek małe porcje niż żałować i się męczyć że się tego nie zrobiło :)
podsumuję co zjadłam wczoraj przez cały dzień
przyznaję się, że moim największym grzechem były słodycze ... kinder jajko i takie tam ;p maasakra (tu jest mi wstyd)
a teraz co jadłam sporo tego ale małe porcje
pół kromki chlebka z warzywami (kolorowa kanapka)
pół kromki chlebka z karkówką
pół jajka faszerowanego
łyżka ( dosłownie) gyrosa( sałatki)
mała roladka z mięsem mielonym
podsumowując :
jedna kanapka , pół jajka , łyżka sałatki, mała roladka `- tak więc było tam dużo tego czego nie powinnam ale za to naprawdę małe porcję i uwierzcie że jak na razie bilans wagi w piątek wynosił + 0,900 kg a teraz 0,700 kg więc waga znów spada :)
dziś 27 dzień
tak odchudzanie idzie mi powoli ... ale cieszę się, że znów o siebie bardziej dbam, że moja skóra się poprawiła i robi to nadal, że wyglądam coraz lepiej a nie coraz gorzej :) i chyba mimo że waga spada pomału albo stoi w miejscu to i tak wszystko jest na plus :) najbardziej cieszę się ze mój żołądek chyba się kurczy bo już mogę zjeść naprawdę dużo dużo mniej i więcej nie zmieszczę :)
dzisiaj zamierzam jesć świąteczne potrawy ale w bardzo małych ilościach a do tego zero podjadania słodyczy nic kompletnie nic.
Najgorsze jest to że jestem chora ... rozłożyło mnie w sobotę i tak mnie trzyma ... strasznie jestem osłabiona i wszystko mnie boli, ale mam za to szansę porządnie przetestować teraz niebieski żel BingoGel z naturicia.pl
więc już niebawem spodziewajcie się recenzji :)
za oknem sypie śnieg a ja już bym chciała na rower i rolki ...
a już niedługo pojawi się ciekawa mam nadzieję notka :) coś co dotyczy chyba nas wszystkich a zdecydowanej większości kobiet ( czasem również mężczyzn ale to bardzo rzadko )
a jak tam Wam mijają święta ?? ja w tym roku jestem na maksa do tyłu zero ozdób świątecznych zero kartek świątecznych nic związanego ze świętami nie zdążyłam zrobić ...
jedynie na szybko zrobiłam promarkerami obrazek do kartek i życzeń i do kolekcji wisiorków okazjonalnych :) którego możecie zobaczyć w poprzednim poście :)
cieszę się również, że licznik wejść rośnie więc dziękuję za to ze tu zaglądacie i jesteście :)
Ja zrobiłam przerwę w ćwiczeniach na orbitreku ( miesięczną niestety :-( muszę znowu zacząć ćwiczyć... bo straciłam 3 kilo w ciągu miesiąca, ale niestety moje lenistwo wzięło górę...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie :-)
Pozdrawiam cieplutko.