Obserwatorzy

piątek, 31 maja 2013

Miska - Must have w każdym domu

Dziś chciałam Wam przedstawić miskę :) z pozoru zwykłą a jednak idealną. Ja swoją mam już dobre kilka lat, dostałam ją od taty :) i towarzyszy mi we wszystkich kulinarnych poczynaniach w kuchni ...

Miskę możecie zobaczyć  tu :
http://emako.pl/product-pol-244-Miska-z-pokrywka-Wielozadaniowa-do-ubijania-piany-i-miksowania-.html


Od producenta :
Miska do zadań specjalnych!
Wielofunkcyjna miska może być wykorzystywana jako zwykła miska (przy zdjętej pokrywce) oraz jako miska do zadań specjalnych - ubijania piany, miksowania składników na ciasto, przygotowywania koktajli itp. Miska dzięki pokrywce z wyciętym otworem zapobiega wydostawaniu się miksowanych produktów na zewnątrz. Koniec z popryskanym blatem i unoszącą się w powietrzu mąką! Mamy także możliwość zamknięcia wyciętego otworu w pokrywce dodatkowym wieczkiem, wtedy miska jest całkowicie i szczelnie zamknięta.

Najważniejsze cechy produktu:
  • miska jest wielofunkcyjna,
  • posiada antypoślizgową podkładkę,
  • produkt zapobiega brudzeniu podczas miksowania,
  • solidnie wykonana,
  • pojemna - zmieści wiele składników. 
 Ode mnie :


Ja gdzieś posiałam białą przykrywkę i nie mogłam jej znaleźć do zdjęć :/
jak możecie zobaczyć na zdjęciach mimo togo że w misce ciągle jest coś miksowane i to jedyna miska w jakiej miksuje , wszystko mieszam , robię w niej również sałatki.
Dzięki wyprofilowanemu dnu wszystko można łatwo "wygrzebać" i nic nie utyka w zakamarkach.
Jest duża i pojemna dzięki czemu można mieszać w niej sporo rzeczy i miksować nawet bez przykrywki bez obawy o wychlapanie , ale można też włożyć mikser przez otwór to nic nam się nie wychlapię z pewnością, przykrywka jest bardzo szczelna i po założeniu białego krążka nie ma mowy aby nam coś nie przetrzymało w takiej misce :) na wysokość idealnie mieści się na półce  w lodówce, a w szafce spokojnie można w nią włożyć inne pojemniki wiec również zaoszczędzimy miejsce :)
świetnie się ją myje bo jej powierzchnia jest bardzo gładka, zdecydowanie polecam bo miska jest świetna i uniwersalna a do tego bardzo wytrzymała, u mnie wystarcza za wszelkie miski i mam tylko bo inne mi nie potrzebna. Jak widać u nas nawet po kilku latach ciągłego korzystania świetnie się prezentuje :) Nie przekazuje również potrawom zapachu.


Plusy:

-pojemność
-przykrywka szczelna
-dziura w przykrywce w razie potrzeby
- wysokość
- wytrzymałość ( zwłaszcza na zarysowania)
- kształt
-uniwersalność
-ciasto nie przywiera

minusy:
zdecydowanie ich brak 


 tak miska sprawowała się podczas ostatniego pieczenia babeczek :




Tutaj zdjęcia z naszego styczniowego pieczenia :
http://swiatzwyobrazni.blogspot.com/2013/01/moje-firmowe-babeczki-i-jeszcze-dzien.html





Tu możecie podejrzeć jak spisywała się podczas naszego pichcenia w sierpniu 2012 roku ;
http://swiatzwyobrazni.blogspot.com/2012/08/kubus-piecze-ciasteczka-czyli-beda.html




a tutaj w sierpniu 2012 roku :) 
"ostre" ranty super sprawdzają się przy rozbijaniu jajek :)

 więcej zdjęć w powyższych linkach :)


Jak widzicie miska służy nam kilka dobrych lat :) jeszcze zanim kuba ze mną gotował :) i ma się świetnie :) naprawdę serdecznie Wam polecam :)

Portret - Rysunek - Ołówek

Witajcie :) dziś chciałabym Wam się pochwalić rysunkiem jaki ostatnio zrobilam a dokładniej dla mojej mamy na dzien mamy :)

Obiecałam jej jakiś obrazek a że kompletnie nie miałam ostatnio 'weny' a Kuby portret planowałam już od dawna postanowiłam się "zmusić" i zrobić portret

Strasznie nie lubię rysować portretów bo najnormalniej w świecie ich nie umiem i się okropnie nad nimi męczę ... z efektu  jestem zadowolona mimo, że wiem co zrobiłam nie tak ... i co powinno być inaczej :/ ale tylko ja sama wiem jak wiele trudu mi sprawiają portrety ...

Narysowałam ich nie więcej niż 20 licząc z szybkimi szkicami itd takich do których naprawdę się przykładałam i pomęczyłam było może z 5 ...

a teraz już bez zbędnego gadania :


 ołówek format A4 ( to jest skan więc jest on lekko przekłamany - na żywo rysunek jest bardziej delikatny i miękki)

 Co do mojego odchudzania to chyba przechodzę mały kryzys ... waga w prawdzie stoi w miejscu albo spada pomaleńku ale nie mam na nic siły i zdarza mi się nie trzymać diety :/ ale mam zamiar się zabrać i porządnie za wszystko zabrać :)

poniedziałek, 27 maja 2013

Komplet kolagenowych maseczek Perła - Paloma

Dziś chcę Wam zaproponować hydrożelowe maseczki kolagenowe z linii Perła z firmy Paloma 
do nabycia w PięknaPolka 


Jestem zachwycona wszystkimi zestawami maseczek, są to takie zamienniki dla drogich zabiegów  w salonach i do tego możemy zrobić to same i w domu :) Warto podarować sobie trochę luksusu
Jest to też fajny pomysł na prezent np. na Dzień Mamy :) w dodatku mają śliczne opakowania

http://pieknapolka.home.pl/pl/p/ZESTAW-Maseczek-Kolagenowych-PALOMA-Perla-/102


Od producenta :

Nawilżenie + Odżywienie + Ujędrnienie + Wygładzenie

Luksusowa hydrożelowa maska na bazie naturalnego kolagenu morskiego z ekstraktem z alg morskich, elastyną i arbutyną, przeznaczona do profesjonalnych zabiegów wygładzających skórę oraz przywracających jej miękkość i gładkość.
Działanie:
-intensywnie wygładza, udelikatnia i zmiękcza skórę
-silnie detoksuje i pozwala pozbyć się zanieczyszczeń
-przywraca delikatność i jędrność
-dostarcza skórze głębokiego nawilżenia
-algi z Morza Martwego regenerują i dostarczają mikroelementów
-poprawia mikrocyrkulację i sprężystość
-zmniejsza zmarszczki, eliminuje nierówności, blizny i bruzdy
-poprawia koloryt i działa kojąco dla zmęczonej skóry
-odświeża i widocznie poprawia wygląd

Hydrożelowa maska kolagenowa z masą perłową oraz kompleksem peptydowym jest przeznaczona dla każdego rodzaju cery. Maska zwiększa wytrzymałość skóry, powstrzymuje procesy powstawania zmarszczek, poprawia jędrność, elastyczność i pigmentację.
Masa perłowa jest pozyskiwana z naturalnych pereł pochodzących ze specjalnie wyselekcjonowanych hodowli z terenów ciepłych mórz Azji Południowej. Wyjątkowo skutecznie zapobiega procesom starzenia, przyspiesza odnowę komórek skóry, dodając jej wyjątkowego blasku (efekt rozświetlający). Zawarte w macicy perłowej mikroelementy oraz aminokwasy działają wzmacniająco na skórę, regulują metabolizm jej komórek, tonizują i przyczyniają się do odnowienia i odmłodzenia skóry. 


Ode mnie :
maseczki są świetne, bardzo nawilżają skórę, można się w nich relaksować bardzo długo. Nie trzeba ich zmywać i łatwo się wchłaniają, pozostawiają skórę miękką i ujędrnioną. Fajne jest to że można je chłodzić i ogrzewać w razie potrzeby, Łatwo też się je nakłada. I zajmują nie wiele miejsca do przechowywania bo sa w płaskich opakowaniach. Zapach jest chyba najdelikatniejszy z tych wszystkich albo ja juz się tak bardzo przyzwyczaiłam ale nadal jestem nim zachwycona 
Skóra jest tak przyjemna po tej maseczce, że mogłabym ciągle przeglądać się w lustrze albo dotykać :)

Na zdjęciach możecie zobaczyć jak po tych kilku tygodniach i wszystkich zabiegach z maseczkami poprawiła się moja skóra. Nie mam juz praktycznie wyprysków, moja skóra jest wygładzona odżywiona i nawilżona. Oraz oczyszczona, jest stan naprawdę się znacznie poprawił. Cieszę sie bo wcześniej długo walczyłam z moją cerą i nic nie przynosiło tak zadowalającego efektu :)


plusy :

-łatwość w użyciu
-skład
-działanie
-wchłanianie
-opakowanie
-można się długo relaksować - nie wysycha szybko 
-pięknie pachnie 
-nawilżanie, odświeżenie, oczyszczenie i ujędrnienie skóry
-komplety można jednym rodzajem zadziałać na bardzo ważne partie ciała czyli biust twarz i pod oczami
-eliminuje cienie i opuchliznę
- możliwość schłodzenia lub ocieplenia

minusy :

brak


Peeling kosmetyczny i naturalny KAWOWY

Dziś napiszę o peelingach bo uważam, że są one jednymi z ważniejszych zabiegów kosmetycznych jakie powinniśmy wykonywać regularnie minimum dwa razy w tygodniu.

co to jest peeling?

Złuszczanie naskórka, inaczej peeling, eksfoliacja - zabieg stosowany w kosmetyce i dermatologii, polegający na usunięciu martwych komórek naskórka. Zabieg ma najczęściej na celu poprawienie wyglądu i stanu skóry, zapobieganie trądzikowi lub wrastaniu włosów w skórę po depilacji.
W zależności od metody złuszczania, peeling dzieli się na mechaniczny lub chemiczny. Ze względu na głębokość usuwanych warstw naskórka wyróżnia się także peeling powierzchniowy, średniogłęboki i głęboki.
Słowem peeling określa się także ogólnodostępne środki kosmetyczne służące do złuszczania naskórka.
 (zródło wikipedia)

o peelingach możecie przeczytać np. tu :
 http://www.peeling.pl/ 


Ja osobiście uwielbiam wszelkie kosmetyki Eveline i kupuje je od kiedy urodziłam Kubę bo one jako jedyne z dostępnych w drogeriach i w nie dużych pieniądzach na mnie działają :)
Jakiś czas temu kupiłam ten peeling i chce mi się płakać że już mi się kończy
najbardziej lubię peelingi ziarniste takie które czuć że ścierają a ziarenka nie rozpuszczają się albo wcale albo zbyt szybko, i taki właśnie jest ten peeling
Nie jest to typowy peeling bo jest to nawilżający Scrub jednak ma on spore drobinki dobrze ścierające więc postanowiłam go dodać właśnie w tym poście
dzięki temu ze jest to nawilżający scrub od razu możemy poczuć efekt nawilżenia i napięcia skóry a po regularnym stosowaniu juz nawet po miesiącu widocznie zobaczymy ujędrnienie i poprawę naszej skóry :)
to zdecydowanie kosmetyk który jak mi się skończy pobiegnę kupić kolejny taki
nie pamiętam ile za niego dałam ale nie więcej niż 20 zł a kupiłam go w biedronce :D

na opakowaniu jest napisane że zwiększa skuteczność kuracji wyszczuplającej więc mam nadzieję, że pomaga moim kremom wyszczuplającym :)

Od producenta : 



Ekspresowa kuracja wygładzająca pod prysznic. Wygładza i oczyszcza. Zwiększa skuteczność kuracji wyszczuplającej. Ujędrnia i nadaje skórze elastyczność.
Innowacyjny, wygładzająco-nawilżający scrub opracowany w laboratorium Eveline Cosmetics intensywnie wspomaga redukcję cellulitu oraz rozstępów. Zawiera złuszczająco-nawilżający Cello-Peel Complex, który aktywnie usuwa zrogowaciały naskórek, oczyszcza pory i zmiękcza skórę.
Scrub pobudza ukrwienie, przez co przyspiesza redukcję cellulitu i niweluje widoczność rozstępów. Podczas masażu skóry cenne składniki wnikają głęboko działając rewitalizująco oraz stymulują odnowę komórkową.
Scrub wzmacnia działanie produktów antycellulitowych, doskonale przygotowuje skórę do przyjęcia składników aktywnych zawartych w preparatach Slim Extreme 3D.
Wyselekcjonowane składniki:
- Guarana wspomaga aktywne spalanie tłuszczu, działa ujędrniająco i wygładzająco.
- Kofeina intensywnie stymuluje proces spalania kwasów tłuszczowych oraz przyspiesza odpływ limfy z tkanki tłuszczowej, przyczyniając się do redukcji objawów "skórki pomarańczowej".
- Duo Aktive Moist długotrwale nawilża i zabezpiecza przed utratą wody, poprawia elastyczność i sprężystość skóry.
- Wyciąg z jedwabiu dzięki wysokiej zawartości aminokwasów nadaje skórze uczucie gładkości i doskonałego nawilżenia.

Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caffeine, Glycerin/Butylene Glycol/Aqua/Paullinia Cupana, Propylene Glycol/Water/Hydrolyzed Silk, Cocamide DEA, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Triethanolamine, Poliquaternium-7, Glucose, Urea, Methylchloroisothiasolinone / Methylisothiasolinon, Fragrance, Limonene, Linalol 


plusy:
- wygodne opakowanie, i przeźroczyste momentami więc widzimy ile nam zostało
- ładny zapach

- nawilża
- ujędrnia
- wygładza
- ma dość duże i dużo drobinek peelingujących
- działa antycellulitowo ( na ile ciężko mi ocenić mój cellilit się zmniejsza ale stosuję również body wrapping i inne kosmetyki ale jestem przekonana że jego działanie nie jest obojętne i z pewnością wspomaga inne kosmetyki
- cena
- dostępność

minusy:
brak - no chyba żeby już się czepiać to spłukiwanie bo przez jego gęstość trzeba go trochę dłużej spłukiwać 



 PEELING NATURALNY KAWOWY

poza takim peelingiem od jakiegoś czasu stosuję też peeling naturalny dokładniej kawowy
jestem nim zachwycona i nie wiem dlaczego wcześniej go nie stosowałam

kawy nie piję :D to chociaż ja wykorzystam
a jak wiadomo kofeina to jeden z głównych składników wielu kosmetyków ujędrnaijacych , zwalczających cellulit czy wyszczuplających ...

zaparzam w miseczce trochę kawy do tego dodaję trochę oliwy z oliwek ( lub oliwę prosto do wody w wannie :) - różnie )

nabieram :fusy i robię nimi peeling całego ciała

plusy:
- świetnie ściera 
- ujędrnia
- ładnie pachnie
- jest naturalny
- eliminuje cellulit

jeśli ktoś z Was nie próbował polecam :) ja się uzależniłam od kawy w formie peelingów

to co mi zostaje w miseczce wlewam do kąpieli i w tym kąpie się/moczę jakiś czas :)

więcej o peelingu kawowym http://wizaz.pl/Pielegnacja/Trendy-w-pielegnacji/Peeling-kawowy

niedziela, 26 maja 2013

Ale JAJA !!!! i Olej kukurydziany ...

 Dziś chciałabym poruszyć temat jajek :)

dlaczego jajek ... bo jest to jeden z głównych składników wielu diet w tym białkowej na której ja zrzucam najwięcej kilogramów...

"niepozorne jajko to bogactwo składników odżywczych. - Dostarcza białka (stanowi ono 12,5 proc. jaja), tłuszczu, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach A i D, witamin z grupy B, głównie ryboflawiny oraz dobrze przyswajalnego żelaza, związków fosforu i siarki - wylicza dr inż. Ewa Szymelfejnik z Katedry i Zakładu Żywienia i Dietetyki Wydziału Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum UMK. "
"Na tym nie koniec. Jajka są najdoskonalszym produktem pochodzenia zwierzęcego, jeśli chodzi o skład aminokwasów. A zawarta w żółtku lecytyna rozbija spożywane tłuszcze oraz cholesterol na małe cząstki."

"jak zatem wybrać dobre, zdrowe jajko? Wskazówkę stanowią tu oznakowania od "zerówek” do "trójek”, które precyzują, w jaki sposób odbywał się chów, a tym samym - jaka jest wartość jaj. I tak jaja oznaczone:

- zerem - pochodzą od kur z chowu ekologicznego (wolny wybieg na świeżym powietrzu, pasza wolna od GMO, sterydów, antybiotyków),
- jedynką - od kur, które żyją w kurniku, ale mogą z niego wychodzić,
- dwójką - od kur, które nie mają dostępu do świeżego powietrza, ale mogą się swobodnie poruszać po kurniku,
- trójką - od kur, które całe życie spędzają w klatce. "

Najlepiej kupować jajka od hodowców kur - znajomych, gdzie wiemy jak kury są hodowane czym karmione itd ...

swojego czasu mój tata miał zielononóżki więc miałam do ich jajek super dostęp

Poza wytycznymi według których kupujemy jajka chciałam dziś Wam polecić jaka od kur zielononóżek

Tak prezentuje się jajo od zielononóżki :

 po lewej stronie jajka od zielononóżki po prawej z bazaru od zwykłej kurki

 jajko rozbite od zielononóżki jest jaśniejsze mniej pomarańczowe bardziej żółte :


 jajecznica z jajka od zielononóżki jest delikatniejsza w smaku :)
( tu propozycja z papryką :)

 Jajecznica na Oleju kukurydzianym 


 

Olej sałatkowy Biolevita jest polecany do potraw na zimno i sałatek ale ja mam dla Was inną propozycję, ponieważ olej kukurydziany to jeden z najzdrowszych olei do smażenia ...

moja propozycja na użycie oleju kukurydzianego do smażenia jajecznicy zamiast innego oleju lub oliwy,
dzięki niemu jajecznica zyskuje delikatny i aromatyczny smak

Ja zamierzam ten olej zabrać ze sobą w góry abym tam mogła jeść zdrowe i pożywne śniadania , olej jest w saszetkach więc bez problemu można go ze sobą zabrać ...

Olej kukurydziany Biolevita :
 http://biolevita.pl/#produkty
Uzyskiwany jest z kiełków kukurydzy, jego pomarańczowa barwa wskazuje, że tłoczony jest metodą na zimno.
Olej kukurydziany przyczynia się do obniżania poziomu cholesterolu we krwi, działa przeciwmiażdżycowio oraz jest swoistym panaceum na procesy starzenia się. Zawdzięcza to dużej zawartości witaminy E oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Polecany jest przy wzmożonym wysiłku fizycznym, ponieważ korzystnie wpływa na układ mięśniowy i naczyniowy.
Po otwarciu saszetki wyraźny zapach kukurydzy sprawia, że przyrządzane potrawy będą odznaczały się iście meksykańskim temperamentem!


a już niebawem zapraszam Was na krewetki z użyciem oleju sezamowego :) będzie się działo :) ....
 

 Dlaczego jajka zielononózek :

" Jajka od zielononóżki uważane są za najzdrowsze
 jajko zielononóżki to prawdziwy skarb. Jest źródłem wartości odżywczych, aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i związków mineralnych. Dwa jajka pokrywają dzienne zapotrzebowanie na witaminę B12, dostarczają dużej dawki witaminy E i spore ilości A. Są smaczne i mają nawet o 30% mniejszą zawartość cholesterolu niż jaja innych kur. W zielononóżkowych jajkach jest też lecytyna (zapobiega starzeniu się komórek), co wyróżnia tę rasę. Znajdziemy tu też lizozym (naturalny antybiotyk), przeciwzapalną i antynowotworową cystatynę, stymulującą odporność immunoglobulinę Y oraz hamującą proces utleniania foswitynę."




 źródło cyt. tekstu :
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130330/ZDROWIE/130329064
http://www.werandacountry.pl/w-stylu-country/archiwum/2011/06/14427-delikatna-zielononozka-

sobota, 25 maja 2013

Color Mask - nowy kolor ...

 Jakiś czas temu pofarbowałam włosy ale nie miałam kiedy Wam o tym napisać :)

jestem bardzo zadowolona  z kolorku wyszedł naprawdę fajny ale nie wiem czy jeszcze zdecyduję się na kolejne farbowanie tą farbą bo jednak pianka jest dla mnie delikatniejsza, a ta farba strasznie mnie piekła ( moja " łuszczycowa " skóra głowy niestety nie toleruje wszystkich farb... no i sporo włosów mi po niej wypadło, ale polecam wypróbować na sobie bo mi się kolor naprawdę bardzo podoba a jest ich spory wybór








bardzo fajne opakowanie do mieszania farby , łatwo sie ją wyjmowało a opakowanie sobie zostawiłam , może przyda się do mieszania jakichś naturalnych kosmetyków:)

czwartek, 23 maja 2013

Dzidziuś ....


 Dziś skupimy się nie na sobie ale na najmniejszych skarbach :)
mój skarb ma już 4,5 latek więc nie jest już taki malutki ale nie zmienia to faktu, że nadal chcę go chronić i dbać o niego :) dziś chciałabym Wam polecić kosmetyki dla najmniejszych i dla ich ubranek :)

Są bardzo delikatne, nie zawierają parabenów i są hipoalergiczne 
 Są bezpieczne dla naszych maluchów a do tego wystarczająco odpierają ich ubranka 
 a o skórę dbają z należytą starannością:)

polecam wszystkim mamom dbającym o swoje maluchy i szukającym czegoś bezpiecznego dla ich maluchów :)

 więcej o serii dzidziuś tu : http://www.pollena.com.pl/dzidzius,c-2.html







A już niebawem coś dla nas :) również ze sklepu Pollena

poniedziałek, 20 maja 2013

Taca z Przykrywką ... na ciasto i nie tylko

Dziś chciałabym Wam polecić coś co z pewnością przyda się w kazdym domu :)
mianowicie taca - pojemnik


http://emako.pl/product-pol-387-Taca-z-pokrywka-i-uchwytem-na-ciasto-i-inne-wypieki.html

Od producenta :

Postaw na wygodę, funkcjonalność i estetykę!
Często pieczesz ciasta dla rodziny, chadzasz na pikniki i inne towarzyskie spotkania? Plastikowy pojemnik z pokrywką ułatwi Ci przenoszenie wypieków, zakąsek i innych smacznych potraw. Dzięki eleganckiej i ładnie wykonanej tacy serwowane smakołyki zawsze będą wyjątkowo wyglądać. Dodatkowym atutem tacy jest możliwość nie tylko łatwego jej przenoszenia ale np. przykrycia jedzenia przed owadami podczas grilla, pikniku i innych imprez w plenerze.

Najważniejsze cechy produktu:
  • taca z pokrywką wykonana jest z estetycznego plastiku,
  • lekka i wygodna w użytkowaniu,
  • klipsy trzymające wieko są bardzo wytrzymałe,
  • pokrywka posiada uchwyt do trzymania i łatwego, bezpiecznego przenoszenia całości.

Produkt wykonany jest z plastiku Produkt bezpieczny dla środowiska Produkt posiada atest pozwalający na kontakt z żywnością

wymiary produktu:
długość: 43 cm
,
szerokość: 31 cm
,
wysokość: 9 cm



Ode mnie :

Kiedy kupowałam formę do babeczek od razu pomyślałam o ich "transporcie" do rodzinki, bo zawsze jak coś piekę / gotuję to się z tym dzielę .. to z mamą to z teściową ... więc pojemnik do przenoszenia trafiony w dziesiątkę :) można w końcu zapakować naprawdę dużo a nawet całą blachę ciasta, a ile razy zdarzyło nam się na jakieś okazje zabierać ciasto do pracy/ szkoły/ znajomych....  ja nigdy nie miałam w czym go przenosić a teraz mam idealany pojemnik w dodatku sliczny,
Nie trzeba nawet ciasta przekładać na talerz czy coś innego bo taca jest tak ładna że może spokojnie stać i ozdabiać stół.

Do tego poza ciastem idealnie nadaje się np. na grila lub piknik  :)
żeby zabrać kiełbaski albo już cały przygotowany komplet jedzenia, kanapki kiełbaski itd...

jedzenie będzie szczelnie przykryte, nie wyschnie i nie dostaną się nam do niego żadni nie pożądani goście ( czyt. owady) Do tego śliczny wygląd i bardzo wygodna rączka do przenoszenia

A nawet jeśli nie chcemy nigdzie przenosić ciasta czy innych wyrobów to świetnie sprawdza się do przechowywania tego w domu:)
My korzystając z okazji, zanieśliśmy do rodzinki upieczone babeczki a te które zostały stoją przykryte a stole i ładnie sobie wyglądają a do tego nie wysychają :)

No i kolejny sposób użycia czyli sama taca, :) genialne rozwiązanie bo ja np. nie miałam w domu tacy i zawsze mi jej brakowało , coś przenieść, podać zebrać ...

Do tego ciasto ani jedzenie nie zmienia smaku i zapachu co jest też bardzo ważne bo niektóre pojemniki niestety na to wpływają ...

No i cena - zdecydowanie dobra zwłaszcza na dwa w jednym czyli tacę i pojemnik , a do tego duży rozmiar bo zmieści całą blachę ciasta

plusy :

-szczelne zamknięcie
-uniwersalność
-wygodna rączka
-taca
-design i kolorystyka
-nie zmienia smaku i zapachu
-rozmiar
-solidne wykonanie
-lekkość
 -cena

minusy :
brak





Serdecznie Wam polecam, bo prędzej czy później zdecydowanie przyda się chyba każdemu :)

 

niedziela, 19 maja 2013

Moje Efekty - Czyli jak schudłam 8 kg :) i zdjęcia przed i po :)







Mam ochotę skakać z radości :) minęło dokładnie 2 miesiące i 13 dni :) a ja się nie poddałam, nadal trzymam dietę, ćwiczę i dbam o siebie :) ale w końcu widzę jakieś efekty :)

przez ten czas ubyło mi :
-8kg
-15cm w brzuchu
-15 cm w tali
-12 cm w biuście
-6 cm w biodrach
-4 cm w udzie
-3 cm w ręku (biceps)
-2 cm w łydce

 Mieszczę się w rzeczy w które się nie mieściłam , mam jeszcze jakieś w które nie wchodzę więc dalsza motywacja jest :) ale to wspaniałe uczucie zakładać coś co nawet się lubiło i okazuję się że to "wisi" i jest za luźne :)

Poprawił mi się znacznie stan skóry i twarzy :) I samopoczucie :)
Przede mną jeszcze nadal długa droga bo jeszcze jakieś ok 15 kg
 a co robiłam przez ten czas - dokładniej :

-dieta : dukan ok 10 dni - 1 faza ( przez te dni spadło mi najwięcej kg) , potem po prostu inne żywienie : ograniczenie : słodyczy, ziemniaków, pieczywa, tłuszczu, węglowodanów,przede-wszystkim fast foodów, coli i słodkich napojów,  piecie duuużych ilości wody, częstsze i mniejsze posiłki, (waga spada pomału ale nie ma efektu jojo ) ( gdyby nie moje słabości i chwilowe jednorazowe "złamania" diety- pewnie zjechałabym więcej ) teraz przez ok 3 dni znów staram się trzymać pierwszej fazy dukana

-ćwiczenia : w tygodniu : 1h stretching, 1h step(zaawansowany), 1h zumba, ( poza tym nie regularnie : rolki, twister, ćwiczenia w domu, E.chodakowska,hula hop )

- a dla skóry : body wrapping, kremy, masażer, peelingi, olejowanie twarzy i włosów


zdjęcie po prawej to zdjęcie z dzisiejszego ranka :)
przepraszam, że bez paska ale nie mogłam go znaleźć ..
na tym zdjęciu tak tego nie widać ale sukienka już na mnie "wisi" i jest za luźna, na żywo wygląda to gorzej ...



 tu trochę lepiej widać o ile już mam w niej luzu ... starałam się złapać ręką tak abyście dobrze zobaczyli.... a jak ją kupowałam to przylegała do mnie mega ciasno...

Ostatnio miałam mały spadek hmm może nawet nie motywacji ale jakoś tak już chyba lekkie zmęczenie ...

Ale trzeba było zacząć myśleć "w co się ubrać na komunię" założyłam tą sukienkę i sukienkę w poprzednią kupioną już kilka lat temu ( wyglądam  w niej chyba dosć dobrze ) ale byłam w niej u tej samej rodziny na komunii dwa lata temu ... tylko u dziewczynki a teraz idziemy do chlopca
miałam sobie nie kupować sukienki na komunię w tym roku ale jak już pisałam w jednej sukience byłam u nich na poprzedniej komunii a w tej powyżej byłam rok temu w prawdzie u innej rodziny ale goście ci sami ..
pierwsza myśl była taka żeby kupić sobię sukienkę jakąś zwykłą taką abym mogła chodzić w niej na co dzień ...  ale ...
w sierpniu zapowiada nam się gościna na weselu u Kuzyna więc postanowiłam że za jednym zamachem kupię sobie sukienkę na obie imprezy ...
no i się zaczęło ... szukanie mierzenie oglądanie ....i oczywiście załamka ... albo brzydkie albo nie pasuje albo zostały same małe rozmiary ...
W końcu od niechcenia pojechałyśmy do galerii przymierzyłam kolejne trylion sukienek i już całkiem zniechęcona wyglądając ukradkiem z przymierzalni zobaczyłam koronkową sukienkę w delikatnym odcieniu brzoskwiniowego różu ... ( bez większego entuzjazmu) poprosiłam o jej podanie ... przymierzyłam ...
Siostra marcina która najpierw mi ją podała również bez entuzjazmu ...jak ją założyłam ... stwierdziła że jest najładniejsza ze wszystkich jakie mierzyłam i najlepiej leży ... było mi trochę ciasno ( a nawet bardzo)zwłaszcza pod biustem. Najpierw chciałam "na siłę" wmówić sobie, że jest okej .. ale jak stanęłam bokiem i zobaczyłam mój na maksa spłaszczony biust ... zrezygnowałam
Wyszłyśmy ze sklepu i nie przestałam o niej myśleć ... gdyby nie cena ( 180 zł ) to wzięłabym ją od razu bez względu na to czy jest za ciasna ... gdyby była o rozmiar większa też bym ją wzięła bez zastanowienia i bez względu na cenę ...
Wróciłam do domu ... wklikałam ją w internecie ...
I się zaczęło ... myślenie... "a może jak założę inny stanik ... a może jak schudnę ..." ( miałam jeszcze 2 tygodnie ) ... i na przemian " ale poprzednia sukienka nie była wystarczającą motywacją ... " "a co jak nie schudnę"
oglądam inne sukienki i już żadna nie podoba mi się tak jak ta ...dzwonię do przyjaciółki ( ona mówi mi że to o tej sukience mi ostatnio mówiła że jej się  tak podobała ... )
Zdecydowałam ... ryzykuję ... zadzwoniłam do Siostry Marcina czy kupi mi ją w Gdańsku i przywiezie... zgodziła się ... zadzwoniłam do sklepu .. Pani bez problemu mi ją odłożyła...
Przez kolejne kilka dni reżim ... dieta na maksa ... nawet na ćwiczenia siły nie miałam ... stres, czy w nią wejdę .. i czy będzie leżeć dobrze ... Co na nią powie Marcin bo on jej wyjątkowo nie widział ( wszystkie poprzednie oglądał ze mna ) ...itd
Przyjechała ... Mierzę ... i nie jest źle ale też nie jest dobrze ... minęło kilka dni .. ubyło +- 1,5 kg , +- 2 cm wszędzie w górnych partiach , założyłam inny stanik ... i jest ...leży już w miarę dobrze :) historia dłuuuga ale jestem takaaa szczęśliwa :) chyba nigdy tak długo nie myślałam nad jedną sukienką :) a dziś rano założyłam ją aby pokazać się w niej Marcinowi :) nawet udało mi się kupić w miarę pasujące buty :)

Jestem prze szczęsliwa ... do komunii jeszcze tydzień i cel jeszcze 2 kg wtedy powinna leżeć lepiej :)



Wszystko byłoby okej ... gdyby nie te moje ... nogi :/ ale ich nigdy nie miałam ładnych i szczupłych nawet przed ciążą .. 

Sukienka Orsay ( 179 zł )
( Chciałam pokazać Wam ją jak wyglądała na zdjęciach w internecie - była kilka dni temu ale już jej nie ma :( )

Buty pokażę Wam dokładniej w innym poście miejski sklepik po przecenie-  50 zł :)

sobota, 18 maja 2013

Jak dbać o buty ...?

 Wiadomo, że jeśli inwestujemy w buty i mamy swoje ulubione chcemy aby miały jak najdłuższą żywotność :)
a to taki mój niezbędnik :
łyżka do butów... nie tylko ułatwia zakładanie ale również pozwala aby tył butów się nie zaginał
u mnie najlepiej sprawdza się krótka metalowa
 przeźroczysta pasta do butów z osobną gąbką, nabłyszcza buty i zabezpiecza je i jest naprawdę super
 przeźroczysta emulsja do butów : nie wiem jak je zabezpiecza ale jak chcemy szybko odświeżyc i nabłyszyc buty to jest do tego świetna :
 Pasta w płynie do czarnych butów:
zabezpiecza i nabłyszcza również jest świetna
 aerozole : są świetne jeśli chcemy szybko odświeżyć i zabezpieczyć buty a do zamszu aerozol jest najlepszy

a Wy ?? jak dbacie o buty ??

tu możecie poczytać więcej o pielęgnacji butów:
http://kobieta.wp.pl/kat,26307,title,Jak-dbac-o-buty-czyli-pielegnacja-obuwia-w-pigulce,wid,14151535,wiadomosc.html


tu świetny i przejrzysty artykuł :
http://www.tipy.pl/artykul_5356,jak-dbac-o-buty.html